Witam , mam troszkę nietypowy problem z moim zapłonem. Otóż posiadam silnik od moto cagiva mito w simsonie. (może trochę śmieszne ale tak jest) Z tego co wyczytałem jest tam zapłon typu MAGNET. Pewnego razu gdy sobie jechałem nagle silnik zgasł. Całe szczęście że było to niedaleko domu. Diagnoza brak iskry. Sprawdzam cewkę zasilająco-wyzwalającą (w statorze) i wg. mnie jest ok daje napięcie ok 30v i więcej przy wyższych obrotach. Przebicia nie ma. Sprawdzam dalej cewkę WN. Podłączam do aku i przerywam masę, rezultat? cewka działa, iskra przeskakuje. No i został się moduł.. podczas obracania wałem powinno wychodzić z niego jakieś napięcie na cewkę WN a tam nic, poprostu kompletne 0. Szukałem w necie schematów ale ich nie ma, rozebrałem moduł i stwierdziłem że tyrystor lub tranzystor jest uszkodzony, po prostu pękł na pół co widać na foto. Co lepsze żadnego z takimi oznaczeniami nie znalazłem. Moduł ma dodatkowo wyjście na sterowanie silnikiem do zaworu, lecz mi jest to kompletnie zbędne. Wiadome, że mógłbym kupić inny moduł ale po pierwsze nie mam za dużo kasy a po drugie mała ilość elementów modułu sprawia wrażenie że da się go łatwo naprawić. Myślę że macie schemat tego modułu, jeżeli nie to może da radę dopasować z innego silnika. Właśnie się zaczęły wakacje, a moto akurat odmówiło posłuszeństwa. Liczę na pomoc z Waszej strony.
Więc chyba zostaje ten duży kondensator na początku jest 23 później już nic się nie da odczytać. Echh pomożecie?