Moto CDI Elektronika
https://www.motocdi.com/

Honda XL600V '94 palą się regulatory napięcia
https://www.motocdi.com/honda-xl600v-94-pala-sie-regulatory-napiecia-t344.html
Strona 1 z 1

Autor:  Fu Manchu [ wtorek, 30 lip 2013, 18:44 ]
Tytuł:  Honda XL600V '94 palą się regulatory napięcia

Marka : Honda
Model :XL600V Transalp
Rocznik :1994
Typ :Enduro

Opis problemu: Regulator napięcia po kilkunastu(kilkudziesięciu) km dostaje zwarcia na wyjściu. Do czasu kolejnej wizyty na parkingu brak objawów, natomiast zastaję akumulator pusty. Oryginalny regulator zaczął dawać za niskie napięcie i nie doładowuje aku, to kupiłem nowy. Nacieszyłem się nim tydzień - dostał przebić na diodach i zwarcia między plusem a masą. Prąd upływu z podłączonym regulatorem 120mA więc parę dni i akumulator pusty. Po odpaleniu nie podaje napięcia. Kupiłem więc kolejny, myśląc, że chińska tandeta, miałem pecha (dałem 60zł za zamiennik). Kolejny większy, o większej też wydajności prądowej zepsuł się podobnie - dostał zwarcia po stronie stałoprądowej, chociaż mostek prostowniczy jest nietknięty. Alternator przebić nie ma, każdw uzwojenie ma monimalną rezystancję (przynajmniej badaną stałoporądowo), styki były czyszczone, w każdej kostce i kablach masowych. Dodatkowo przewody fazowe z akternatora lutowałem zamiast łączyć kostką. Akumulator w pełni sprawny. Kończą mi się pomysły diagnostyczne poza zrobieniem pełnej wiązki od zera.

Autor:  krokodyl [ wtorek, 30 lip 2013, 22:59 ]
Tytuł:  Re: Honda XL600V '94 palą się regulatory napięcia

Witam śmiało możesz zastosować od Qada 3 fazowy regulator koszt nowego około 50 zł na allegro ma często lepsze parametry jak kupiony w serwisie Hondy ... cała elektronika jest produkowana w Chinach dosłownie wszystko więc nie ma sensu obawiać się o jakość --- kształt jest identyczny albo podobny nie ma to znaczenia oczywiście lepiej jak ma większy radiator -- regulator nie może powodować żadnych upływności

Autor:  Fu Manchu [ środa, 31 lip 2013, 09:05 ]
Tytuł:  Re: Honda XL600V '94 palą się regulatory napięcia

Myślę, że trzeciego spalonego regulatora od quada (i czwartego w sumie) nie chcę mieć, kończy mi się miejsce na półce :)

Już przerobiłem taki za 50zł, jak i dużo większy za 130zł, z grubszymi kablami.
Pali mi się każdy, jaki wsadzę. Nie jest to kwestia samego regla.
Problem, że nie wiem czego.
Ostatecznie pozostaje mi wyjęcie i sprawdzenie całej wiązki...ale to ostatecznie.
Wygląda mi to jakby albo coś go przeciążało ale nie ma co, odbiorników prądu w motorze jest fabryczna ilość i nadwyżka mocy jest.
Mógłby się tak palić, gdyby styk do akumulatora był kiepski, ogólnie durnym pomysłem jest np. odłączanie klem aku podczas pracy silnika.
Napięcia na cewkach alternatora są w normie a komponenty regulatorów wytrzymują spokojnie 10x większe.
Akumulator jest w doskonałej kondycji.
Wszelkie styki są albo przeczyszczone i zabezpieczone albo wywalone złączki i zalutowane.

Trącę powoli głowę.

Autor:  krokodyl [ środa, 31 lip 2013, 09:41 ]
Tytuł:  Re: Honda XL600V '94 palą się regulatory napięcia

Masz dobą orientację ... pozostaje przetarty przewód gdzieś na załamaniu zwiera do masy .... sprawa jest nietypowa gdyby był przetarty w wiązce napięcia zasilającego nagłe zwarcie do masy przewodu powoduje przepalenie przy tym widoczne dymienie --- Co do lutowania nie jest to poprawne rozwiązanie ... ! zaciskarka jest najpewniejsza -- takie rozwiązanie jest przetestowane -- w czasie lutowania po latach zachodzi proces elektro-korozji i lutowane styki są mniej trwałe od zaciskanych ... to przy okazji tematu -- pozostaje jeszcze stator jeśli teoretycznie jeden z przewodów nie ma dobrego styku w czasie wibracji iskrzy .. zabija to półprzewodniki ...

Przypadek nietypowy więc po prostu wymieniać został stator ... najlepiej jeśli jest możliwość wyciągnąć i mechanicznie przewody ponaciągać może wyjdzie uszkodzenie .....?

Autor:  Fu Manchu [ środa, 31 lip 2013, 14:37 ]
Tytuł:  Re: Honda XL600V '94 palą się regulatory napięcia

Cóż, znam już nieźle i swój motocykl i w pewnym zakresie zagadnienia elektrotechniczne, poza tym w ciągu ostatniego miesiąca sporo się nauczyłem o diagnostyce instalacji motocyklowych :)
Jak znajdę chwilę warsztatową to zajrzę do alternatora wizualnie.
Jak już pisałem, mierzyłem go na odległość: i rezystancję cewek i napięcia na nich podczas pracy silnika (z podpiętym dobrym jeszcze regulatorem i z zadanym małym obciążeniem), badałem czy któraś cewka nie zwiera do masy, również podczas pracy (przebicie może być np tylko, gdy zaindukuje się na nich wyższe napięcie).
Ale może być sytuacja taka że podczas jazdy coś tam wibruje i np. iskrzy *chociaż* jak mówię, sprawdzałem pod kątm przebić na pracującym silniku więc nie wiem.
A co do lutowania przewodów, użycie starej dobrej cyny ołowiowej załatwia sprawę korozji a ma mniejszą rezystancję niż jakiekolwiek zaciśnięcie. Z resztą, popytaj użytkowników Opla Vectry B, jak tam ich styki napinaczy pasów (zaciskane) :P.

Btw, jakimi przewodami (czy są jakieś specjalne motoryzacyjne, bardziej odporne na warunki itp.) kładzie się wiązki w motocyklach? Bo co do przekroju, ok, wizualnie dobiorę żyłę, pytanie tylko czy izolacja jest jakaś specjalna? Nie pytam o przewody w.n. do zapłonu - to akurat proste.

Jeśli alternator będzie wyglądał ok, to wypruwam wiązkę i generalna inspekcja.
Szykuje się zabawa zamiast wyprawy...

Autor:  krokodyl [ środa, 31 lip 2013, 18:01 ]
Tytuł:  Re: Honda XL600V '94 palą się regulatory napięcia

Zaciskane .. stosują wszystkie firmy montujące instalacje dla BMW Mercedesa.... nie ja do tego doszedłem metodą prób ... :) lutowanie testowano i niestety nie przeszło

najlepsze przewody .. na auto złom i z BMW najlepiej albo japończyka co najmniej średniej klasy ... przewody najwyższa liga nie kupisz w detalu dobrych przewodów w cenie rozsądnej -- ... -- z odzysku najlepsza opcja ! z 10 letniego auta :) Lewy próg zrywasz od strony kierowcy wystarczy na kilka motocykli --

Autor:  Fu Manchu [ piątek, 2 sie 2013, 19:33 ]
Tytuł:  Re: Honda XL600V '94 palą się regulatory napięcia

Namierzyłem ciekawy kwiatek w instalacji - główna pyta od masy (łącząca ramę, a dokładnie blok silnika z (-) akumulatora) miała niesamowicie zaśniedziały gwint.
Tyle że jeśli tam byłby faktycznie jakiś problem to rozrusznik miałby opory przed kręceniem, a ten pracuje normalnie.
Dalej, trochę pośniedziałe było oczko przewodów masowych z regla i reszty instalacji. Ale nadal, jakby ta masa nie kontaktowała to światła by się kiepsko paliły/przygasały/mrugały.
Tym oczkiem kończą się w sumie 2 obwody: przewody masowe regulatora (wychodzą z jego kostki 2 i te same 2 idą do oczka) jak również tam idzie masa zbiorcza z reszty instalacji elektrycznej.
Może być jeszcze tak, że coś w ramie nie styka, by zachować ciągłość masy rama powinna się elektrycznie stykać z silnikiem.
Cała masa kończy się jakby nie patrzeć w ramie.
Jeszcze zajrzę jutro do alternatora, może tam coś jednak jest wizualnie nie tak.

Autor:  krokodyl [ piątek, 2 sie 2013, 19:39 ]
Tytuł:  Re: Honda XL600V '94 palą się regulatory napięcia

jeśli nie jesteś pewien ramy to poprowadź dodatkowy przewód od klemy akumulatora do masy regulatora .... nie zaszkodzi a będzie pewny styk .....

Autor:  Fu Manchu [ piątek, 2 sie 2013, 19:51 ]
Tytuł:  Re: Honda XL600V '94 palą się regulatory napięcia

W sumie niegłupi pomysł :) . Tylko jak z przekrojem przewodu, pewnie co najmniej tak gruby jak te z regulatora?

Autor:  krokodyl [ piątek, 2 sie 2013, 20:19 ]
Tytuł:  Re: Honda XL600V '94 palą się regulatory napięcia

Jeśli rozrusznik kreci nie ma znaczenia tutaj usiłujemy zlikwidować chwilowe przepięcia czyli średnica nie ma znaczenia --- wiadomo co najmniej 1 mm wewnętrzna żyła :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC [ DST ]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/