Zapraszamy na nową odsłonę forum

Prosimy nie zakładać nowych wątków ani nie odpowiadać na istniejące
gdyż dotychczasowa wersja zostanie zlikwidowana.

Wejdź na nowe forum

Strefa czasowa: UTC [ DST ]



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 6 maja 2014, 20:08 

Dołączył(a): sobota, 5 sty 2013, 23:40
Punkty: 1,588.00

Posty: 1
Online: 14h 57m 36s
Pojazd: WSK
Cześć,

dzięki koledze Muciek (ukłony!) zamontowałem zapłon bezstykowy w swojej WSK 175.

Zapłon CDI - myślę, że każdy wie o co chodzi? Brak przerywacza, akumulator niepotrzebny. :)

Temat jest naprawdę prosty i przyjemny, każdemu polecam taką przeróbkę.

Zasada działania jest taka sama jak przy zapłonie z przewiniętą cewką - tam podmieniamy jedną z cewek ładowania, żeby zasilić moduł. W moim przypadku użyłem do tego transformatora z radia, nie pamiętam oznaczenia, ale coś 6V/220V.

Zalety tego rozwiązania:
  • praktycznie brak ingerencji w całość - wystarczą dwa małe otworki w dekielku zapłonu (może i da się bez tego) - nie trzeba nawet ściągać statora!
  • cena, wszystko wychodzi śmiesznie tanio
  • bezawaryjność - części są sprawdzone, tanie, ogólnodostępne
  • brak przerywacza
  • akumulator nie jest potrzebny do pracy

Po kolei, potrzebujemy:
  • niezablokowany modułu od skutera - bez znaczenia jaki, bierzemy najtańszy - koszt od 10 do 15zł. U siebie zastosowałem kabelkowy, dedykowany bodajże do Yamahy Jog. Ten z kostką też można podłączyć, ale nie mam mocowania na śrubkę.
  • cewka zapłonowa od skutera - byle jaka, najtańsza - 10zł.
  • impulsator od 2T chińskiego, ok 15zł - niestety najtańszy od 4T nie mieści się pod dekiel.
  • lutownicę i inne przyrządy (cyna itp), konektory (czy jak tam lubisz podłączyć), trochę koszulek termokurczliwych, trochę przewodów i takie inne bzdety - kosmetyka ogólnie
  • transformator z radia :)

Ogólnie całość za max 70zł

Wyciągamy transformator z radia, u mnie to wyglądało tak:
1253
1254
1255

W radiu pełnił funkcję zmiany napiecia z 230 na 6V - u nas będzie odwrotnie, 6 na 230V ;-).

OK, mamy transformator i wszystkie elementy. Możemy teraz wymontować cewkę zapłonową z pod zbiornika oraz platynki, kondesator itp - ma tam zostać tylko krzywka i sam dekielek :).

Teraz podłączamy nowe elementy: najlepsze rozwiązanie do którego doszedłem to cewka i moduł pod bakiem (w miejscu mocowania starej cewki zapłonowej) a transformator w belce ramy pod siedzeniem, obok puszki prądów - mocowane z podkładką gumową na trytykę.

1256
1259

Podłączenie modułu i cewki jest standardowe, kolorki zależne od modułu - łatwo dojść :). Sam transformator podpinamy cieńszymi przewodami do cewek ładowania, tj wlutujemy się w konektorki, które idą na ładowanie - zazwyczaj jest to kolor żółty/brązowy. Ja rozciąłem koszulkę na konektorze, podlutowałem kabelek, dałem nową koszulkę termokurczliwą. W zasadzie możemy rozegrać to inaczej, najważniejsze, zeby transformator miał napięcie 6V na wejściu :)

Grubsze kabelki z większym napięciem podpinamy pod masę i moduł (czerwono czarny) - bez znaczenia które do czego.

W ten oto sposób załatwiliśmy ładowanie modułu, teraz trzeba ogarnąć impulsator.

12571260

Otworki w takie odległości, żeby znacznik miał minimalny odstęp od impulsatora. Sam znacznik wykonujemy tak jak do CDI z przewijaną cewką, szerokość tego kółeczka w impulsatorze, reszta żeby pasowało :)

Są dwa typy impulsatorów - dwa i jeden kabel. Ten dwukablowy to masa na oddzielnym kablu, podłączenie bez znaczenia. Jeden kabel idzie do modułu, u siebie użyłem ten czarny kabelek, który potem wychodzi na starą cewkę - swoją drogą, nie wiem czy to dobry pomysł :D

Zapłon występuje wtedy kiedy impulsator mija znacznik, pokazałem to na zdjęciu, będzie też widać na filmie.

Kiedy mamy wszystko podpięte jak trzeba - ustawiamy zapłon na 3,8mm przed GMP i odpalamy :).

Jedyny problem to brak gaszenia - drobiazg, można załatwić masującym przełącznikiem lub przekaźnikiem, ale do tego drugiego potrzebny jest akumulator. Całość już została opracowana, odsyłam do tematu z CDI na przewijanej cewce :).

Małe podsumowanie: zmiana oryginalnego układu polega na "wpięcie" się w układ ładowania transformatorem - jednocześnie wywalamy oryginalną cewkę, platynki itp. Innych magii w elektryce nie ma - jedynie podpinamy nowe elementy, ale to nieskomplikowane. Powrót do oryginału to odpięcie wszystkiego i zamontowanie przerywacza z cewką :).

Testy na szybko w mojej wuesce:


Sprawdzanie lampą stroboskopową momentu zapłonu:


Przepraszam najmocniej za nieprofesjonalizm w opisie jak i w zdjęciach, sam uczyłem się tego (jeszcze raz dzięki Dawid!), miałem do dyspozycji tylko telefon, także zdjęcia nie za piękne i trochę mało... ale myślę, że da się to zrozumieć :). W razie czegoś piszcie śmiało. Jeśli nie wiecie jak podłączyć kabelki itp. wstawcie zdjęcia i pomyślimy razem.

Pozdrawiam i powodzenia :)


Góra
 Offline  Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: wtorek, 26 maja 2015, 00:42 
elektroużytkownik

Dołączył(a): wtorek, 26 maja 2015, 00:08
Punkty: 85.00

Posty: 1
Lokalizacja: Głogów
Online: 1h 18m 15s
Pojazd: WSK175 S1
Witam , jestem nowy na tym forum i od paru miesięcy szczęśliwym posiadaczem WSKi175.
Zaciekawił mnie Twój pomysł na prosty sposób przeróbki oryginalnego zapłonu na zapłon CDI.
Mam pytanie, mianowicie jak zasilasz światła postojowe, klakson, światło stop, kierunki skoro prąd ładowania akumulatora" idzie" na moduł zasilania?
Pozdrawiam


Góra
 Offline  Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2 ] 

Strefa czasowa: UTC [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
UNITI | Fixed by
.